Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gregu z miasteczka Niepołomice. Mam przejechane 20604.12 kilometrów w tym 1374.82 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 114032 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gregu.bikestats.pl
  • DST 58.62km
  • Czas 02:40
  • VAVG 21.98km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Evado
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nce-Wieliczka-Dobczyce-Gdów-Nce

Niedziela, 23 czerwca 2013 · dodano: 23.06.2013 | Komentarze 14



Super jest trasa z Wieliczki do Dobczyc; podjazdy, zjazdy, serpentyny, bardzo dobry asfalt, dużo szosowców. Postój w Biedronce w Dobczycach. Niesamowite, że za 1,60zł mogę kupić 1,5l wody mineralnej i dużego batona czekoladowego. W Brzeziu zaczyna się masakryczna ulewa, ale w końcu co to jest w porównaniu do maratonu w Wąchocku :) To tylko mokre spodenki, miałem kurtkę przeciwdeszczową i czapkę z daszkiem. Nie musiałem tak jak inni w Wąchocku - przeprowadzać roweru przez rzekę sięgającą do pasa ;)

Średnia była dobra, ale spadła jak wracałem ostatnie 10km w ulewie :/

16.20 - 19.20






Komentarze
jasonj
| 08:28 wtorek, 25 czerwca 2013 | linkuj To nie jesteś znowu taki mały, ja jeżdżę na ramie 57 centymetrów - 22.5 cala i chyba jest ok, ale na allegro faktycznie chyba łatwiej dostać coś z dużo ramą.
gregu
| 14:03 poniedziałek, 24 czerwca 2013 | linkuj Wyszło mi dla ramy klasycznej 54,94. Wynik mnie zaskoczył. Czyli w sumie nawet mogę coś dostać ;]
gregu
| 13:18 poniedziałek, 24 czerwca 2013 | linkuj Rafał Majka jest 4 cm wyższy ode mnie, a w gazecie czytałem, że miał problemy z doborem takiego małego rozmiaru (chyba, że był wtedy niższy) , ale teraz jeździ na wielu rowerkach ;]

Chociaż mam wrażenie, przeglądając gumtree, allegro, że większość starych szos ma ogromne rozmiary ramy, nie wiem czy w ogóle są jakieś z tych starszych z moim rozmiarem?
jasonj
| 13:10 poniedziałek, 24 czerwca 2013 | linkuj Jaki rozmiar ci potrzebny da się ustalić w necie pełno poradników, a w Krakowie pewno da się coś znaleźć są sklepy, które handlują takimi rowerami ale cena zwykle jest wyższa, więc jak mówiłem nie łatwo kupić coś naprawdę fajnego w dobrej cenie - ale szukaj:)
gregu
| 12:49 poniedziałek, 24 czerwca 2013 | linkuj raczej musiałbym poszukać czegoś w Krakowie, nie na aukcji, bo jak kupić bez przymierzenia.. z resztą nawet nie wiem jakiego rozmiaru by szukać
jasonj
| 08:51 poniedziałek, 24 czerwca 2013 | linkuj Zgadza się warto kupić taki rower i popróbować jak to jest jeździć na szosie, tyle że wcale nie tak łatwo kupić dobry szosowy rower na małe pieniądze. Mi się jakoś udało, ale polowałem na szosówkę chyba ze 2 lata, poza tym kupiłem na jesień po sezonie, do tego rower był różowy i na zdjęciach napęd wyglądał na zajechany i zardzewiały - okazało się że był tylko brudny i wstanie idealnym:) Jednak licytowałem kilka fajnie wyglądających szosówek i ceny były mocno podbijane - trzeba po prostu mieć szczęście, no albo jakiegoś znajomego kto chcę sprzedać swoje cacko w dobrzej cenie:)
gregu
| 06:44 poniedziałek, 24 czerwca 2013 | linkuj 300zł to bardzo dużo nie jest jak na rower, może jakbym wyrósł to by się może sprzedało za 250zł
jasonj
| 05:42 poniedziałek, 24 czerwca 2013 | linkuj Moja szosa kosztowała 300 zł:) i też kupiłem ją na próbę teraz bym sobie kupił coś lepszego, ale na razie mnie nie stać. Szosówka musi być dobrze dopasowana do wzrostu bo inaczej będzie ci się jeździć źle. Jeśli chcesz zrobić karierę szosowca to trzeba by już zaczynać, ale jeśli chcesz sobie tylko turystycznie pojeździć to może lepiej zaczekać gdy już osiągniesz wzrost ostateczny i będzie można rower dobrze dopasować. No i trzeba pamiętać o jeszcze jednej sprawie, moim zdaniem szosówka to trochę niebezpieczny rower, szybki, wąziutkie opony i wystarczy chwila nieuwagi i można niezłą glebę zaliczyć.
gregu
| 21:08 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj A, i jeszcze musiałoby się znaleść miejsce w garażu :)
Jedyne co teraz mógłbym zainwestować to max 500zł na jakąś starą używkę z mniejszą ramą.. ale czy warto?
gregu
| 20:32 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj Chociaż nigdy nie siedziałem, nie jechałem nie wiem jak by mi się na szosówce jechało. Jedyne co to kiedyś usiadłem na chwilę na jakiejś taniej szosie z Auchana
gregu
| 20:30 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj no właśnie - moje marzenie
, na razie jestem zbyt niski, może jak urosnę to dosiądę starą szosówkę taty, chociaż nie widziałem jej na oczy od kilku lat (rowerowaniem interesuję się od niecałego roku), ale może by się nadała. Trochę jednak trzeba poczekać.. jeśli w ogóle się doczekam :)
po drugie musiałbym zebrać odpowiedni budżet by kupić jakąś nowszą, choćby 1500zł na używaną meridę road race
Ale fakt - bardzo bym chciał - tak sobie dzisiaj patrzyłem na tych szosowców z którymi się dzisiaj mijałem i jeszcze bardziej nad tym myślałem
jasonj
| 20:10 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj Skoro tak to może warto zastanowić się nad jazdą na szosówce:) idealna na równiutkie asfalty.
gregu
| 19:33 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj heh - fakt, chodzi tutaj raczej o jakość asfaltu - uwielbiam dobry, płaski asfalt. I jak jest zjazd to można spokojnie jechać, nie bojąc się o ciasne zakręty i żwir na drodze.

Chociaż żałuję, że nie przeczekałem tej burzy, po 15 minutach już nie lało. Bałem się tylko, że nie ona w ogóle nie przejdzie, a zwiększy się.
jasonj
| 18:45 niedziela, 23 czerwca 2013 | linkuj Ja tym razem ulewie uciekłem, choć przez to nie pojeździłem za wiele. A trasa Wieliczka - Dobczyce faktycznie fajna, choć droga ruchliwa, trzeba uważać, ale jak zauważyłem ty chyba lubisz główne drogi:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa erwow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]